-
2011-10-19 14:16
P.Rosiak zginął , bo Kaczyński i pis poprzez swoją politykę nienawiści, insynuacji i dzielenia Polaków stworzył klimat dla tego typu zachowań2011-10-19 14:09
- Moralnie odpowiedzialni za tę śmierć nie triumfują - dzięki Bogu. Przegrali po raz kolejny wybory na czele ze swym prorokiem nienawiści. Żenujące, że swoje kłamstwa, insynuacje, nienawiść i odpowiedzialność za tę śmierć przypisuje innym.
-
2011-10-19 14:08
Kaczorek zapomniał kogo w 2007 roku chciał zastrzelić w windzie . Piso-fani zapominacie , że w życiu nie tak ,jak fizyce kwantowej obowiązuje zasada przyczynowości
to przykłady komentarzy pod tekstem dt rocznicy śmierci Marka Rosiaka. Człowieka z PiSu, ktorego zabił chory z nienawiści do Kaczyńskich były członek Platformy.
Człowiek zginął z powodu nienawiści o podłożu politycznym.
Ale winny jest... facet, którego morderca nienawidził.
To jest logika: ukradł, ale winny jest okradziony. Zgwałcił, ale winna jest zgwałcona.
Aż się prosi komenatrz: winny Rosiak, bo się do PiSu zapisal.
A przy okazji wykreowano nowy fakt prasowy: że Kaczyński w 2007 chciał zastrzelić Tuska w windzie.
To oczywiście jak w tym dowcipie o rozdawaniu samochodów na Placu Czerwonym, ale przecież nie chodzi o prawdę, tylko o "narrację". A narracja jest taka, że to ziejący nienawiścią Kaczyński jest odpowiedzialny za śmierć własnego sympatyka, działacza i pracownika biura posła PiS.
Jeśli to nie jest paranoja sympatyków platformy, jeśli to nie jest podsycanie nienawiści, jeśli to nie jest zachwianie poczucia sprawiedliwości (kiedy winę za najcięższe zbrodnie - w kategoriach moralnych - przerzuca się na ofiarę) i zwykłej ludzkiej przyzwoitości, to ja już nic z tego nie rozumiem.
Popularnym "strachem" sympatyków PO było zawołanie: jak wygra PiS wyjeżdżam z kraju.
Wygrała PO.
Ale sądząc po opiniach jej sympatyków - czas nam pakować walizki.
Dla naszego własnego dobra.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/362385,kaczynski-odpowiedzialni-moralnie-za-smierc-marka-rosiaka-dzis-triumfuja.html
Komentarze